Od 2026 roku osoby świadczące usługi na rzecz własnej spółki, w tym członkowie zarządu zapłacą 17% ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Taką zmianę przewiduje rządowy projekt ustawy o PIT i CIT. Celem jest ograniczenie dotychczasowej praktyki stosowania niższych stawek ryczałtu (8,5% lub 12%) w ramach powiązań osobowo-kapitałowych. Jednocześnie projekt legalizuje model łączenia funkcji zarządczej z działalnością usługową.

Ograniczenie optymalizacji a zgoda na podwójną rolę

Projektowane zmiany mają z jednej strony ukrócić wykorzystywanie ryczałtu do obniżania efektywnego opodatkowania w relacjach ze „swoją” spółką, z drugiej po raz pierwszy wprost dopuszczają sytuację, w której członek zarządu jednocześnie prowadzi działalność gospodarczą i świadczy usługi na rzecz tej samej spółki. Dotychczas takie modele były kontestowane przez organy podatkowe, a uzyskanie interpretacji indywidualnej często kończyło się odmową z powodu podejrzenia niedozwolonej optymalizacji.

Nowe przepisy w praktyce kończą ten spór. Fiskus nie kwestionuje już samego faktu świadczenia usług przez członka zarządu, ale zastrzega wyższą stawkę wynoszącą 17% ryczałtu. To więcej niż dotychczasowe 8,5% czy 12%, ale mniej niż efektywne opodatkowanie dywidendy (łącznie 38%), czy wynagrodzenia z kontraktu menedżerskiego opodatkowanego według skali. W ocenie doradców podatkowych może to stanowić kompromis, który zmniejsza ryzyko zakwestionowania rozliczeń i uznania ich za sztuczną konstrukcję podatkową.

Definicja podmiotów powiązanych i próg 5%

Ministerstwo Finansów sięga po szeroką definicję powiązań, odwołując się do art. 23m ust. 1 pkt 4 ustawy o PIT. Obejmuje ona bezpośrednie relacje właścicielskie i zarządcze, ale również relacje rodzinne. Do drugiego stopnia pokrewieństwa lub powinowactwa.

Wprowadzony zostaje próg 5% udziałów, niższy niż stosowany w innych przepisach (25%). W praktyce oznacza to, że już minimalny udział w kapitale spółki lub świadczenie usług na rzecz firmy krewnego wystarczy, by podlegać nowym zasadom.

Tak skonstruowany przepis obejmie wiele przypadków w sektorze MŚP, zwłaszcza w branżach takich jak IT, doradztwo, marketing czy księgowość. Dotychczas osoby prowadzące jednoosobową działalność i świadczące usługi na rzecz własnej spółki mogły korzystać z preferencyjnych stawek ryczałtu. Od 2026 roku, nawet jeśli usługi nie mają charakteru zarządczego, będą musiały być rozliczane według 17-procentowej stawki, o ile występuje relacja powiązania.

Skutki dla podatników i możliwe korzyści

Dla części przedsiębiorców zmiana będzie oznaczać wyższe obciążenia. Dotyczy to przede wszystkim małych firm rodzinnych i spółek osobowych, w których wspólnicy pełnią wiele funkcji. Od zarządzania po świadczenie wyspecjalizowanych usług. Z drugiej strony, wyższy ryczałt może być i tak korzystniejszy niż inne formy wypłat ze spółki. W niektórych przypadkach nowa regulacja może zastąpić mechanizm wypłaty dywidendy, która podlega podwójnemu opodatkowaniu.19% CIT i 19% PIT bez możliwości zaliczenia jej do kosztów uzyskania przychodu.

Podatnik świadczący usługi na rzecz własnej spółki może więc uzyskać względnie stabilny model opodatkowania, który będzie akceptowalny dla fiskusa, a jednocześnie bardziej efektywny niż inne formy rozliczeń. Istotne będzie jednak wyraźne rozdzielenie usług zarządczych (rozliczanych według skali podatkowej) od pozostałych usług (kwalifikowanych jako wolny zawód, objęty ryczałtem 17 procent). W praktyce konieczne będzie posiadanie dwóch umów. Jednej na zarządzanie, drugiej na działalność usługową.

Dotychczasowe spory i możliwe zakończenie niejasności

Do tej pory przedsiębiorcy próbujący połączyć funkcję zarządczą z prowadzeniem działalności gospodarczej napotykali poważne trudności zarówno w kontaktach z organami podatkowymi, jak i przed sądami administracyjnymi.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej odmawiał wydania interpretacji, powołując się na podejrzenie unikania opodatkowania. Tak było m.in. w sprawie rozstrzygniętej przez WSA w Poznaniu w maju 2023 r., gdzie członek zarządu świadczył usługi doradcze w ramach JDG. Sąd uznał, że przedstawiony model działania mógł prowadzić do uzyskania nienależnej korzyści podatkowej.

Podobne stanowisko zajął WSA w Gdańsku w przypadku usług handlowych świadczonych przez członka zarządu na rzecz własnej spółki. W obu przypadkach sądy podkreśliły, że takie konstrukcje skutkują obniżeniem podatku należnego w sposób sprzeczny z celem przepisów. Projektowane zmiany mogą tę praktykę zakończyć. Fiskus nie będzie już mógł zarzucać „sztuczności” działania, o ile podatnik zastosuje nową stawkę ryczałtu i zachowa rozdzielenie ról.

Projektowane zmiany podnoszą stawkę ryczałtu do 17% dla członków zarządu świadczących usługi na rzecz własnej spółki, ale też kończą wieloletnie spory dotyczące legalności takiego modelu rozliczeń. Podatnicy zyskają możliwość łączenia funkcji zarządczej z działalnością usługową w ramach jednoosobowej działalności, pod warunkiem zastosowania wyższej stawki. Choć obciążenie podatkowe wzrośnie, zniknie ryzyko zakwestionowania przez fiskusa całego modelu jako sztucznej optymalizacji.

Nowe regulacje oznaczają istotną zmianę dla przedsiębiorców oraz członków zarządu działających w modelu usługowym. Warto już teraz zweryfikować swoje struktury i przygotować się na nowe zasady rozliczeń. Jeśli potrzebujesz analizy sytuacji w swojej spółce lub wsparcia przy wdrożeniu zmian — nasza kancelaria służy pomocą. Skontaktuj się z nami, aby bezpiecznie przejść przez nowe przepisy.

Kancelaria Sitnik | sitnik.pl